Beatyfikacja →

​Czy jesteśmy gotowi uznać wymagania kard. Wyszyńskiego?

Prymas Tysiąclecia swoim życiem dowodzi, iż dla Boga nie ma nic niemożliwego. Dlatego kard. Wyszyński mógłby być orędownikiem ludzi, którzy znajdują się - pozornie - w sytuacji trudnej. Uczy bowiem, że Bóg działa wszędzie i kieruje biegiem historii - powiedział o. prof. Zdzisław J. Kijas OFMConv, relator procesu beatyfikacyjnego kard. Stefana Wyszyńskiego.

Jak zaznaczył duchowny, na myśl o tym, że Prymas Tysiąclecia wreszcie zostanie błogosławionym, czuje radość, satysfakcję, ale i pewne obawy.

„Czy jako Polacy i Kościół jesteśmy gotowi uznać nie tylko przesłanie, lecz także wymagania, z jakimi przychodzi do nas nowy błogosławiony? Czy przygotowujemy się do tego? Chodzi bowiem o to, aby to wielkie wydarzenie nie ograniczyło się tylko do 12 września, do beatyfikacji, ale by od tego dnia bł. S. Wyszyński stał się dla nas ojcem, nauczycielem, pasterzem, prorokiem” - przypomniał o. prof. Kijas.

Kard. Wyszyński zostanie wyniesiony na ołtarze w towarzystwie matki Elżbiety Róży Czackiej, z którą się znali, współpracowali. „Drogi tych obojga krzyżowały się w sytuacjach dobrych i niedobrych, trudnych i łatwych, bolesnych i radosnych. Nie mogli więc - zrządzeniem Bożej opatrzności - rozminąć się w drodze na ołtarze, skoro tak często spotykali się na drodze do nieba. Czyli to nie tylko piękny przypadek, ale prawdziwa przygoda świętości, której scenariusz pisze Bóg” - zwrócił uwagę relator procesu beatyfikacyjnego kard. Wyszyńskiego.

Mówiąc o stylu pasterzowania, jaki obrał kard. Wyszyński, o. Zdzisław J. Kijas przypomniał słowa Prymasa Tysiąclecia, który mówił, iż „biskup nie może być tchórzem”. „Kard. Wyszyński był wolny od lęku o to, co powiedzą lub mogą zrobić ludzie, ale zarazem był to styl pełny Bożej bojaźni. On bał się bardziej Boga niż ludzi. Ponadto - co było szczególnie mu bliskie - Wyszyński czuł się odpowiedzialny za wszystkich, szczególnie za wierzących. Nigdy - ani tym bardziej w więzieniu - nie przestał uważać siebie za ojca swoich wiernych” - zaznaczył w wywiadzie dla Echa Katolickiego o. prof. Kijas.

Relator zwrócił też uwagę, że Wyszyński wiele wybaczał nie tylko swoim prześladowcom, ale i osobom z własnego środowiska. O. Kijas zauważył, że „kto bardziej zbliża się do Boga, tym większa w nim gotowość i dyspozycja do przebaczania”.

Beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego oraz matki Róży Marii Czackiej zaplanowano na 12 września br. Odbędzie się ona w Świątyni Opatrzności Bożej Warszawie. Pierwotnie termin beatyfikacji kard. Wyszyńskiego był wyznaczony na 7 czerwca 2020 r., ale ze względu na pandemię odwołano uroczystości. Proces beatyfikacyjny Prymasa Tysiąclecia rozpoczął się w 1989 r.

O. prof. Zdzisław Józef Kijas - franciszkanin, jest profesorem teologii, nauczycielem akademickim wielu uczelni polskich i zagranicznych, postulatorem generalnym spraw kanonizacyjnych Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. Był relatorem procesu beatyfikacyjnego kard. Stefana Wyszyńskiego.

KAI

Kolejny artykuł:
Hymn na beatyfikację kard. Wyszyńskiego →

Książki dla Ciebie →

Prymas Wyszyński. Ojciec Ojczyzny

W tej bardzo bogatej biografii autor ukazuje nam fascynującą postać Sternika Kościoła w przeróżnych aspektach, od nauczyciela po męża stanu. Od narodzin do dnia śmierci, ale i po niej, bo opisuje przejawy kultu, który doprowadził tego wielkiego pasterza i Polaka ku chwale ołtarzy.

Zamów →