Sam doświadczając bolesnych przejawów nienawiści, prześladowania i aresztowania, kard. Stefan Wyszyński starał się przezwyciężać tę trudną rzeczywistość miłością. Uczył tego też swoich rodaków. Zabiegał o to, aby powstało – jak mówił – „nowych ludzi plemię”, kierujące się ewangelicznym stylem życia, pokojem i szacunkiem do każdego człowieka.
„Głos z Jasnej Góry wzywa nas byśmy naśladowali miłość Maryi. Jej przedziwną wrażliwość na ludzi, Jej głęboki szacunek dla człowieka i troskę, tak niezbędną dzisiaj w naszym życiu, gdy stwierdzamy potęgującą się nienawiść społeczną. My, polscy biskupi, wzywamy was do przezwyciężenia nienawiści w naszej ojczyźnie i w stosunku do wszystkich sąsiadów. Pragniemy ażeby Polska zawsze niosła wszystkim miłość i wolność. Matko nasza z Jasnej Góry pokornie cię prosimy o to, nigdy nie pozwól aby naród nasz sprzeniewierzył się kiedykolwiek twojej szlachetnej misji niesienia miłości i pokoju i w naszej ojczyźnie i całemu światu” – mówił Prymas Tysiąclecia.