Komunistyczne władze robiły wszystko, aby zerwać więź Polaków z Kościołem. Reagując na te działania, kard. Stefan Wyszyński starał się tę więź w rodakach budować. W swoich kazaniach często podkreślał jak szybko degeneruje się człowiek pozbawiony chrześcijańskich wartości.
„W ubiegłym tygodniu przeczytałem książkę pt. «Rozmowy z katem», napisaną przez Polaka, który siedział w więzieniu w Warszawie. Członek AK, o ironio, siedział w więzieniu razem z niemieckim zbrodniarzem, likwidatorem warszawskiego getta. W celi rozmawiali oni szczerze o tym, jak przebiegało to straszliwe wydarzenie. To są rzeczy straszne. Jaką drogą może dojść człowiek w XX w., uznawanym przecież za szczyt postępu, do tak kryminalistycznego myślenia i stylu życia? Tak był wychowany. Tak dzieje się, gdy człowiek jest wychowany bez Boga, bez Chrystusa, bez Ewangelii, bez Matki Chrystusowej, bez Kościoła i bez świateł, które on daje” – mówił Prymas Tysiąclecia.